Apel do młodzieży!

Zbliża się sesja, nie będę pisała o tym , że na egzamin warto się czegoś nauczyć, a pisanie bajek już nie jest tak rentowne jak kiedyś.... Chyba,że jesteś zapomnianym celebrytą, a swoje dzieci wychowujesz na okładce Gali.. ale nie o tym.
Nie zawsze jest czas, potrzebne materiały itd. rozumiem! Serio... ale jak już się wybierasz do gościa, który chociażby z racji tego, że ma swój własny gabinet, status eksperta w paru sprawach o których opowiadał często.. kiedy Ty np spałeś albo miałeś inne sprawy na głowie, albo z czystej przyzwoitości... Idziesz w gości to jakoś wyglądaj!!!

                                                            Nie w klapkach!

Nie w dresie ! 

Nie warto również przesadzać w drugą stronę ze stylizacją jak na Odpust do Wałbrzycha.

Po krótce chodzi o to, że nawet jeśli pierwszy raz widzisz wykładowcę i prawdopodobnie ostatni to wystawiasz opinie o całej grupie. Więc traktujmy to serio jeśli sami chcemy być poważnie traktowani. Trochę brzmię jak groźna pani od przyrody?

Ale serio, klapki na uczelnie? Dres na egzaminie NIE WYPADA ! Tak jakbyś przyszedł na gruby melanż z puszką reddsa. (hohoh młodzieżowa też trochę jestem)

PS. Powodzenia w czasie sesji ! ;)