niedziela, 31 maja 2015

Nie mogę teraz, zarobiona jestem - TOP 10, no może 11 seriali.

Na nic nie ma czasu. Typowa sytuacja dla zapracowanych, nauczonych i wiecznie w biegu ygreków. Ale co się dzieje, kiedy już wymówki nie wystarczają? Kiedy mamy czas i nawet nie wiem, jakbyśmy się starali, ale mamy czas!

To ja mam propozycji kilka na taki stan rzeczy.
Seriale.

Od kiedy iiTV zamknęli, popłynęły mi łzy krokodyle. Pozostał mi Kinoman, polecam go dla tych, którym niestraszny obraz zapikselowanych twarzy  i wystarcza lektor - seksowny syntezator. Ale od biedy, za darmoszkę, przejdzie. (Są jeszcze inne sposoby, ale nie powiem, bo nie)
A teraz moja subiektywna ocena top seriali, które na przestrzeni 5 lat studiów, zmieniły moje życie! Na lepsze oczywiście.

1.  Sons of Anarchy -  jeżeli ktoś jeszcze jest wkurzony na Martina, że uśmierca swoje postaci jak nienormalny, to zapewniam, że większego wk złapiecie przy tym. Tacy przystojni, tacy z tatuażami i motorami. Eh! No i soundtrack <3
10/10


2. Game of Thrones - tak, przy I sezonie myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok ( Stark [*]) .
Teraz oglądam, bo świetny świat tam jest. Polecam książki :D Mega ekstra. 9/10



3. Breaking Bad - zdobyło moje serce  już w pierwszych odcinkach - wiecie, kiedy musieli rozpuścić ciało w kwasie, tylko trochę tam nie poszło i się sufit zawalił (enigmatyczne, ale prawdziwe). 8/10



4. The Suits - po polsku: W garniturach. dobrze tak popatrzeć, wiecie na co. Garnitury, luksusik, i takie tam.
8/10

5. The walking dead - teraz to tam ciągnę ten serial bardziej z sentymentu. Zaczęłam na II roku studiów, pamiętam jak słońce wschodziło na warszawskim Słodowcu, a ja podziwiałam serialowe widoki. 6/10



6. Rodzina Borgiów - skończyłam chyba przy 3 sezonie. Teraz nie wiem, co tam słychać. Pamiętam niezwykle sprytnego i rozpustnego papieża i niezwykle rozpustną i uroczą zarazem jego rodzinę. No i serial kostiumowy, ja lubię bardzo :D No i Jeremy Irons. 7/10


7.  House Of Cards - tutaj zdania są podzielone, że niby później nuda, że niby nic się nie dzieje. A ja kocham Kevina Spacey. I plus za sposób narracji i klimat.

Bob Birch: Więc skłamałeś w żywe oczy?
Frank Underwood: Nie, zmieniłem parametry obietnicy.
BB: To kłamstwo.
FU: To polityka.

I pozamiatane. 8/10




8. Shameless - na początku oglądałam z niedowierzaniem, a w mojej głowie pojawiał się co raz większy napis WHAT THE ..?!  Ale już tak po 2 sezonie, wkręcasz się w kolejne 2 i tak leci. Alkoholik z rodziną, tak po krótce. 6/10





9. True Detective - na ten serial polecam przygotować się psychicznie, bo klimat serialu, jest tak ciężki, że można się poddusić w trakcie oglądania. Aktorzy-pierwsza klasa. W ogóle! Polecam, 9/10




10. Teraz polski akcent! A takich będzie chyba dwa. ,,Wataha" - polska produkcja HBO. Widać. Dla mnie: ciekawe zjawisko, dobra produkcja, klimat, temat, muzyka! Jak na polskie warunki (dla mnie się liczy tylko Fala Zbrodni i Ekstradycja), to super dobre , 8/10 . Polecam, odcinki można znaleźć na YouTube 







11. Misja Afganistan - musiała się tu pojawić. Oglądałam. Niezapomniana muzyka końcowa! ;) taka trochę ,,grube rapsy" Radzę sprawdzić. 




A jakby Wam się sezony pokończyły, i niebezpiecznie dziwnie będziecie mieli czas, to polecam: 





11 sezonów! In your face! 


k.

4 komentarze:

  1. SoA absolutny nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 11 sezonów chirurgów mam za sobą kończy się serial stety i niestety bo w ostatnim sezonie bywały nudne odcinki ale to co się dzieje w ostatnich sprawia, że na samą myśl, że już więcej nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ;< Po obejrzeniu Chirurgów, chciałam zostać lekarzem. Przez chwilę ;P

      Usuń